W poszukiwaniu śmiesznego i głupiego
2024
Kurator: Bartek Buczek
Fotografie dzięki uprzejmości Michała Malińskiego
Opis
Osoby: Karol Gniazdowski, Szymon Sekuła, Paweł Kopaczewski, Antoni Bulanda, Jan Wojtas, Ewa Nowik, Julia Furba, Laura Motylkiewicz, Ola Skrzypek, Zuza Tomanek, Sonia Gierlasińska
---
"Budowa łodzi „Teofil”, 2024
Punktem wyjścia dla projektu były słowa śląskiego malarza intuicyjnego Teofila Ociepki, który w biograficznym filmie o artyście autorstwa Tadeusza Makarczyńskiego „Spotkanie z Teofilem Ociepką” dzieli się marzeniem „stanięcia oko w oko z Piramidą Cheopsa”. Intuicja artystyczna zaprowadziła grupę młodych twórczyń i twórców do podjęcia się budowy legendarnej łodzi faraona (zwodowanej pod imieniem „Teofil”) - statku na miarę własnych możliwości. Powstawanie obiektu było okolicznością, której podstawowymi założeniami stały się szczerość, czułość i doświadczanie pracy w grupie. Każdy jej członek poprzez pracę przyczyniał się do rozrastania się obiektu bez wizji konkretnego rezultatu na horyzoncie, wymykającego się kontroli i wiedzy o szkutnictwie. Proces realizacji, interakcje z lokalną społecznością, doświadczanie natury i igranie z nią zakończone stuprocentowym zanurzeniem łodzi podczas wodowania w miejscowości o nazwie Granice staje się synonimiczne z ostatecznym zwycięstwem procesu nad efektem końcowym".
tekst: Paweł Kopaczewski
Osoby: Karol Gniazdowski, Szymon Sekuła, Paweł Kopaczewski, Antoni Bulanda, Jan Wojtas, Ewa Nowik, Julia Furba, Laura Motylkiewicz, Ola Skrzypek, Zuza Tomanek, Sonia Gierlasińska
---
"Budowa łodzi „Teofil”, 2024
Punktem wyjścia dla projektu były słowa śląskiego malarza intuicyjnego Teofila Ociepki, który w biograficznym filmie o artyście autorstwa Tadeusza Makarczyńskiego „Spotkanie z Teofilem Ociepką” dzieli się marzeniem „stanięcia oko w oko z Piramidą Cheopsa”. Intuicja artystyczna zaprowadziła grupę młodych twórczyń i twórców do podjęcia się budowy legendarnej łodzi faraona (zwodowanej pod imieniem „Teofil”) - statku na miarę własnych możliwości. Powstawanie obiektu było okolicznością, której podstawowymi założeniami stały się szczerość, czułość i doświadczanie pracy w grupie. Każdy jej członek poprzez pracę przyczyniał się do rozrastania się obiektu bez wizji konkretnego rezultatu na horyzoncie, wymykającego się kontroli i wiedzy o szkutnictwie. Proces realizacji, interakcje z lokalną społecznością, doświadczanie natury i igranie z nią zakończone stuprocentowym zanurzeniem łodzi podczas wodowania w miejscowości o nazwie Granice staje się synonimiczne z ostatecznym zwycięstwem procesu nad efektem końcowym".
tekst: Paweł Kopaczewski








